6. listopada 2023.

Brakuje mi tworzenia. I brakuje mi go w bardzo abstrakcyjnym sensie.

Piszę. Dni kiedy tego nie robię zdarzają się rzadko, czasem piszę nawet wtedy, kiedy ledwo widzę na oczy z powodu osłabienia. Są dni kiedy siadam do pisania zaraz po przebudzeniu i odchodzę od niego dopiero, gdy kładę się spać.

Każdy dzień się kończy. A mnie niezależnie od tego, czy był tym w którym nie napisałem słowa, czy tym, który w całości pisaniu poświęciłem na koniec dnia obezwładnia to samo uczucie – że brakuje mi tworzenia. Nie rozumiem tego.

Uczę się i myślę o pisaniu, czytam i myślę o tym, co sam napisałem, spędzam czas na rozrywce i myślę, że mógłbym w tym czasie pisać. Piszę i to nie mija.

Piszę i wręcz czuję, że to uczucie braku tworzenia się nasila. Piszę szybko, ale widocznie nie dość szybko. Nie wiem, do czego dążę. Nie wiem, co chcę dogonić.

Pisanie to moja pasja. To daje mi szczęście. Pomimo tego uczucia, które ostatnio nieustanie mi towarzyszy naprawdę czuję się szczęśliwy, kiedy to robię. Może dlatego od pewnego czasu potrzebuję tego więcej. Może po prostu potrzebuję więcej szczęścia.

Nie wiem, gdzie jestem i za czym gonię. Czasem mam wrażenie, że pisanie to jedyna rzecz, którą robię dobrze. Czasem to jedyna rzecz, którą w ogóle robię.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *