Nathaniel 2012
Wyszedłem z domu w środku nocy, bo wypełniał się dymem. Czułem, jak wyżera mnie od środka, a nie chciałem być szarą mgłą, więc wyszedłem. Robiłem wszystko, by nie skręcić w prawo, choć ciało moje rwało się w tamtą stronę. Odwróciłem…
Wyszedłem z domu w środku nocy, bo wypełniał się dymem. Czułem, jak wyżera mnie od środka, a nie chciałem być szarą mgłą, więc wyszedłem. Robiłem wszystko, by nie skręcić w prawo, choć ciało moje rwało się w tamtą stronę. Odwróciłem…
Nocne spacery są przejawem jego odwagi, ale nie spontaniczności – wybiera się na nie prawie każdej nocy. W dni wolne śpi przez to do południa, a w tygodniu – odsypia w ramach drzemki po zajęciach. Daruje sobie wędrówki tylko wtedy,…
Życie toczyło się według prostego wzoru. Już nawet go nie kontrolowałem, nie pilnowałem, żeby wszystko było na swoim miejscu – plan powstał samoistnie, a ja dostosowałem się pod niego. Wstawanie rano, zajęcie się Maćkiem, odprawienie taty do pracy, pójście do…
Powoli kreślę kolejne znaki, czując każdą pojedynczą kość zamkniętą w opakowaniu ze skóry. Niektóre z nich ocierają się o siebie wzajemnie, inne – wydają głuche dźwięki. Może są puste. Może zamiast tkanki kostnej jest w nich jedynie powietrze. W żyłach…
Zdawało się, że nie było tam niczego prócz białych ścian – nie tak brudnych jak wcześniej – i czerwonych migających diod, na które wszyscy pozwalali. Przez jakiś czas jeszcze widziałem na oczy i starałem się coś robić. Ołówek nie był…
Wąska uliczka między budynkami prowadzi mnie w stronę cmentarza. W jednej ręce trzymam znicz, w drugiej zerwane z ogrodu kwiaty. Pogoda jest tak nijaka, że śmiało można byłoby stwierdzić, że w ogóle jej nie ma. Przekraczam bramę i nie pada…
Maciek zaczął w nocy kaszleć i okazało się, że miał gorączkę. – Zostanę z nim – powiedziałem tacie, a on zgodził się skinieniem głowy, bo nie było tak naprawdę żadnej innej opcji. – Poproszę znajomych, żeby potem przywieźli mi notatki…
Staram się ich nie słuchać, skupić się na jakimkolwiek innym dźwięku, ale mi się nie udaje. Mogę wybrać spośród dziesiątek innych dźwięków, otulających mój umysł niczym kolejne warstwy wilgotnych koców, które nie chcą, by je przekroczyło cokolwiek innego, ale przekracza.…
Moje sny były podobne. Wszystkie do siebie nawzajem. Chaotyczne i nieniosące za sobą żadnych historii – a przynajmniej rankami nie potrafiłem przypomnieć sobie żadnej z nich – tylko chęć wydrapania sobie dziury w dłoniach, aby upewnić się, że mam kości.…
Widzę, że w środku cały się trzęsie. Jest przestraszony, sunie się z kąta w kąt, jakby obawiał się zbyt długo zostać w jednym miejscu. Zbliża ramiona jak najbardziej do ciała, aby nie musieć zajmować ani milimetra przestrzeni więcej, niż jest…