Kategoria odium

Nathaniel

Szczypanie się nic nie daje, próbowałem mnóstwo razy. Liczenie swoich palców i próba przeczytania czegokolwiek zawsze kończy się identycznie – niepewnością. Pewne jest tylko tyle, że nic. Gdy śnię, również czuję uszczypnięcia i słyszę głos zapewniający, że wszystko jest prawdziwe.…

Nathaniel 2008

Pokój z dużym biurkiem nigdy nie był zamknięty na klucz, ale nie przekraczałem jego progu, kiedy taty nie było po drugiej stronie, bo przychodziłem tam wyłącznie dla niego. Już nie łapałem za klamkę drzwi prowadzących do jego gabinetu, by się…

Grześ

W tłumie dostrzegam Nathana i zamieram ze ścierką w ręce. W panującym tu chaosie i półmroku trudno dostrzec jakąkolwiek twarz, ale jego zauważam niemal natychmiast – jeszcze przy wejściu, jakby mój wzrok szukał zawsze tylko jego. Ramiona przyciska do swojej…

Grześ 2008

Sam bardzo rzadko bywałem pacjentem w szpitalach, ale niezwykle często poznawałem je z perspektywy odwiedzającego. Nathan lądował tam dość regularnie ze względu na słabą odporność swojego organizmu, a potem – coraz częściej – przez swoje autodestrukcyjne działania Jakby mu brakowało…

Nathaniel

W oczach jego skrywa się ulga, choć twierdzi, że to radość. Nie jestem w stanie objąć rozumem sposobu, w jaki to rozróżnia. Wiem, że nie musi istnieć żaden racjonalny powód nastroju, w którym się znajduje, ale odruchowo pytam go o…

Nathaniel 2008

Gdy usłyszałem jego kroki na schodach, przeszło mi przez myśl, że wrócił wcześniej, niż się spodziewałem, ale szybko uświadomiłem sobie, że to nieprawda, że nie spodziewałem się go w ogóle. Nigdy się go nie spodziewałem, zawsze po prostu wracał. –…

Grześ

Głowa Nathana leży na moich kolanach – nie ciąży mi, ale mimowolnie napinam całe ciało i nie jestem w stanie go rozluźnić. Przez chwilę mam nawet wrażenie, że nie oddycham. Czuję się, jakbym w trakcie spaceru po lesie przez nieuwagę…

Grześ 2008

Wpatrywałem się w swój sprawdzian nieco rozczarowany – sporo się do niego uczyłem i spodziewałem się lepszej oceny. – Grześ, przyznam szczerze, że mnie zaskoczyłeś, to twoja pierwsza słabsza ocena z mojego przedmiotu – zwróciła się do mnie nauczycielka, a…

Nathaniel

Może lekarze tak właśnie wolą umierać – na wskutek zarażenia się od pacjenta – wypadek przy pracy, zdarza się. Może on też tak woli. Może czeka na swój pogrzeb, kaszląc w zgięcie łokcia. – Czy to prawda, że boli cię,…

Nathaniel 2008

Nikt nigdy się nie zakradał i nie czaił w ciemnej uliczce ani za gęsto porośniętymi krzakami i nie dostałem nic słodkiego. Wychodziłem z domu tak, jakbym miał iść z wizytą do przyjaciela, i nikt nie patrzył w moją stronę, gdy…